Data publikacji: 2024-11-11
Blisko 20-tu kierowców, mimo przenikliwego zimna i zakrytego nieba, pojawiło się w Święto Niepodległości na toruńskim torze Modelmania Park. Do kalendarza powróciła autorska impreza organizowana pod biało-czerwoną flagą. Puchar dla Niepodległej pokazał w tym roku całe piękno i wielkie dramaty wyścigów terenowych.
Kierowcy rywalizowali na off-roadowym torze, który dzień przed zawodami zmienił nieco swoją konfigurację. Nowe rondo w północnej części pozwoliło organizatorom uatrakcyjnić i wydłużyć trasę wyścigu. Pojawiły się sekcje bardzo szybkie, bardzo kręte i ... wyskokowe. Oprócz zmian na torze, nowością był też rozbudowany podest pozwalający zawodnikom w komfortowych warunkach sterować modelami. Starczyło również miejsca dla kibiców.
Rywalizację w najmocniejszej klasie Short Course od zwycięstwa rozpoczął jeden z liderów wyścigów, Filip Knowski (Traxxas Slash 4x4). Świetne tempo ustalił sobie już na samym początku debiutant z Włocławka, Adam Antosiak (Traxxas Slash Ultimate). Na pierwszej próbie wykręcił drugi czas, ze stratą zaledwie 0,41 s (!) do lidera. Gdyby nie błędy w czwartym i ostatnim biegu, włocławianin wracałby ze statuetką.
Niestety, aż sześciu kierowców nie będzie dobrze wspominać początku zawodów. Wśród wielkich pechowców znalazł się Tomek Snopek, otrzymując SuperRally i... jak się później okazało, tracąc przez to szansę na zwycięstwo. Młodziutki torunianin wygrał bowiem wszystkie pozostałe pięć biegów, prezentując bardzo szybką jazdę, momentami przywracając menadżera o szybsze bicie serca. Na szczęście w kolejnych startach Tomek uniknął wywrotek dowożąc pewnie drugie miejsce w klasie Short Course.
Z okazji narodowego święta, na specjalne względy rywali liczyć mogli najmłodsi zawodnicy. Przy wsparciu rodziców i kibiców pokonywali kolejne metry toru z coraz większą pewnością. Nie straszne były im wywrotki i agresywne wjazdy w szutrowe zakręty - gdy model nie chciał jechać, szybka pomoc "menadżerów" stawiała terenówką z powrotem na odpowiedni szlak. Pięknie było oglądać ich jazdę i radość jaką im ta zabawa dawała. Sporą dawką odwagi wykazał się w szczególności Gabriel Jankowski. Startując najmniejszym Monster Truckiem, Blackzone Smyter, musiał stawić czoła dużo bardziej doświadczonemu kierowcy z Bydgoszczy, Maciejowi Danielewskiemu. Różnica w wieku nie była jednak najistotniejsza - Gabriel podjął walkę modelem w skali 1/12 z dużo potężniejszym i mocniejszym... Maxxem. W ostatnim biegu mogliśmy oglądać przyjacielską pomoc sympatycznych kierowców - Maxx dowiózł rywala na swoim dachu.
Puchar dla Niepodległej przechodzi do historii. Cieszy nas frekwencja i spora dawka uśmiechów w serwisowym parku. Wszyscy kierowcy zasługują na wielkie brawa, a debiutanci na jeszcze większe. Za rok świętować będziemy jubileuszowe wydanie tej imprezy - pierwsze takie zawody zorganizowaliśmy bowiem w 2015 roku na torze MotoPark. Będzie podwójna okazja do spotkania się we wspólnym gronie na modelarskich zawodach.
Klasyfikacja Short Course:
1. Filip Knowski
2. Tomek Snopek
3. Arkadiusz Janisz
4. Jan Lisowski
5. Kamil Olszewski
6. Krzysztof Lisowski
7. Daniel Bar
8. Adam Antosiak
9. Nikodem Danielski
10. Krzysztof Sikora
11. Paweł Szczepkowski
12. Marcin Danielski
13. Vadym Kvak
14. Marcin Jasiński
Klasyfikacja Monster Truck:
1. Maciej Danielewski
2. Gabriel Jankowski
Link do wyników: tabela czasów